O zdobywcach Monte Cassino inaczej. Recenzja książki Jakuba Żaka Nie walczyli dla siebie. Powojenna odyseja 2 Korpusu Polskiego. Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2014
Journal Title: Kwartalnik "Bellona" - Year 2016, Vol 685, Issue 2
Abstract
Problematyką dziejów 2 Korpusu Polskiego (2 KP) po zakończeniu działań wojennych w Europie zajmowało się niewielu historyków. Dotychczas nie zdołano opracować wielu ważnych zagadnień dotyczących tego największego i najbardziej zasłużonego polskiego związku operacyjnego Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie (PSZ). A przecież jego powojenne losy są równie intrygujące i chlubne jak bohaterskie czyny wojenne. Z uznaniem trzeba więc odnotować fakt podjęcia tego intelektualnego wyzwania przez utalentowanego historyka młodego pokolenia dr. Jakuba Żaka. Jego rzetelnie udokumentowana monografia pod tytułem <i>Nie walczyli dla siebie. Powojenna odyseja 2 Korpusu Polskiego</i> w znacznej mierze wypełnia tę widoczną lukę w polskiej historiografii.<br/><br/>2 Korpus Polski to jeden z najbardziej znanych i legendarnych polskich związków operacyjnych okresu II wojny światowej. W latach 1944–1945 był dumą Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Żołnierze Korpusu, będąc w składzie sojuszniczej 15 Grupy Armii, przebyli całą kampanię włoską, począwszy od walk pozycyjnych nad rzeką Sangro, przez rozsławione przez aliantów Monte Cassino, zdobycie ważnego strategicznie portu morskiego i miasta Ankona, udział w przełamaniu nadadriatyckich umocnień Linii Gotów, walki w trudnym terenie Apeninu Emiliańskiego, po ofensywę wzdłuż Padu i zdobycie Bolonii.<br/><br/>Dla żołnierzy 2 Korpusu Polskiego, podobnie jak dla całych Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, zakończenie II wojny światowej nie było powodem ogromnej radości i szczęścia, tak jak dla innych armii sojuszniczych. Polscy żołnierze, którzy walczyli ramię w ramię z aliantami zachodnimi, podzielali ten ogólny entuzjazm, ale mimo uczucia ulgi ich radość mąciło pytanie: co dalej? W odróżnieniu od Brytyjczyków i Amerykanów Polacy musieli podjąć decyzję co do powrotu do Ojczyzny, która zmieniła kształt geograficzny i ustrojowy.<br/><br/>Środowisko żołnierskie miało dość dobre rozeznanie w zmianach, jakie dokonywały się w Polsce. Wiedziano, że na przełomie lat 1944/1945 doszło do gwałtowanego wstrząsu politycznego, a utworzony na wyzwolonych terenach proradziecki Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, wyrzekłszy się politycznej tożsamości II Rzeczypospolitej Polskiej, dążył do wymazania tego, co było sprzeczne z jego doktryną ideologiczną, a także pomniejszał i podważał zaufanie społeczne do rządu polskiego na uchodźstwie i wysiłku zbrojnego Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Rząd ten daleki był od porozumienia z jakimikolwiek przeciwnikami ideowymi, a za takich właśnie nowe władze warszawskie uważały polski rząd na uchodźstwie i wierne mu siły zbrojne. Reagując na te działania, Polacy na Zachodzie – zarówno cywile, jak i żołnierze – dokumentowali swoje chlubne osiągnięcia, w tym etos żołnierskiego wysiłku, nierzadko idealizując jego obraz. Dotyczyło to także bohaterstwa i czynu bojowego 2 Korpusu Polskiego. Sprzyjało zacieraniu się granic między mitem a faktem. Żołnierze, zwłaszcza zaś oficerowie, którzy byli wcześniej na terytorium ZSRR, mieli wyrobione zdanie o nowym ustroju Polski i wiedzieli, że w kraju będą uznani za osoby niechciane, tym bardziej że ich dowódca gen. Władysław Anders był znany nie tylko z charyzmy, lecz także ze zdecydowanego i antykomunistycznego nastawienia.<br/><br/>Żołnierze 2 Korpusu Polskiego zdobyli uznanie sprzymierzonych, szacunek przeciwnika i dużą przychylność wyzwalanej ludności włoskiej, mimo że spełniali swój obowiązek w czasie, gdy sprzymierzeni zdecydowali o losie Polski na jej niekorzyść. Po zakończeniu walk pozostali na Półwyspie Apenińskim. Weszli w skład alianckich sił okupacyjnych i z czasem zostali najliczniejszym sojuszniczym wojskiem we Włoszech. Mimo zakończenia wojny Korpus nie został rozwiązany i prowadził szeroko zakrojoną akcję rekrutacji do wojska – tworzył nowe oddziały. Na Półwyspie Apenińskim powstał ośrodek wojskowo-społeczno-kulturalny, później nazywany „Małą Polską”, w którym na rozkaz gen. Władysława Andersa opieką zostali objęci polscy uchodźcy z terenu Włoch i południowej Austrii. Antykomunistyczne nastawienie dowódcy Korpusu, podzielane przez znaczną część żołnierzy, stało się powodem niezgody między rządem brytyjskim a Tymczasowym Rządem Jedności Narodowej. Napięcia między żołnierzami polskimi a członkami Włoskiej Partii Komunistycznej na tle ideowym stawały się zarzewiem kłopotów dyplomatycznych między dwoma europejskimi mocarstwami: Wielką Brytanią i ZSRR. Ponadto brak porozumienia z przedstawicielami Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej w sprawie powrotu żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych do kraju wymuszały na rządzie brytyjskim znalezienie kompromisowego rozwiązania zapewniającego wsparcie dla Polaków – niedawnych towarzyszy frontowych. Zdecydowano się na rozwiązanie Polskich Sił Zbrojnych i pozostawienie indywidualnie żołnierzom decyzji co do wyboru ich dalszej drogi: powrotu do kraju lub pozostania na emigracji.<br/><br/>Książka Jakuba Żaka stanowi rekonstrukcję powojennych dziejów 2 Korpusu Polskiego do czasu jego rozwiązania, to jest obejmuje okres od maja 1945 roku do końca 1947 roku. Cezura początkowa – kapitulacja oddziałów Wehrmachtu we Włoszech, a następnie bezwarunkowa kapitulacja III Rzeszy i zakończenie II wojny światowej – jest oczywista. Natomiast cezura końcowa została przyjęta umownie, ponieważ nie da się jednoznacznie określić daty rozwiązania 2 Korpusu Polskiego, niemniej przyjęty przez autora rok 1947 stanowi symboliczny moment rozwiązania Polskich Sił Zbrojnych i jest przekonujący.<br/><br/>Uwagę czytelnika może zwrócić już sam tytuł książki, a ściślej – zapis oznaczenia Korpusu w jego nazwie: cyfra rzymska czy arabska? W literaturze przedmiotu można spotkać przykłady obydwu zapisów. Generał Anders w swoich wspomnieniach używa nazwy 2 Korpus Polski<sup>1</sup>. Taki zapis znajdujemy również w londyńskim opracowaniu pod redakcją Stanisława Biegańskiego<sup>2</sup>. Natomiast gen. Franciszek Skibiński, po wojnie oficer 2 Korpusu Polskiego, w swoich pracach stosował głównie zapis II Korpus Polski<sup>3</sup>. Sięgając do genezy formacji, trzeba przypomnieć, że generał Anders na etapie jej powstawania miał koncepcję rozwoju organizacyjnego korpusu i jego przekształcenia w armię. Z tego powodu w nazwie Korpusu znalazła się cyfra arabska „2”, a nie cyfra rzymska „II”, powszechnie obowiązująca w nomenklaturze wojskowej dotyczącej korpusów. Koncepcji przekształcenia korpusu w armię nigdy jednak nie urzeczywistniono. Należy sądzić, że autor, biorąc pod uwagę różnorodność form zapisu nazwy Korpusu, zdecydował się na zapis najczęściej stosowany w literaturze, czyli na użycie w nazwie cyfry arabskiej. Wydaje się to w pełni uzasadnione.<br/><br/>Tematyka książki została zaprezentowana w ujęciu problemowym. Podstawowe zagadnienia badawcze dotyczą rozwoju organizacyjnego 2 Korpusu Polskiego, udziału w okupacji Włoch, zadań i obowiązków w ramach sojuszniczych sił okupacyjnych oraz zakresu prac społecznych na rzecz polskich uchodźców wojennych w kontekście zastępowania lub wspierania instytucji opiekuńczych. Dużo miejsca poświęcono kwestii antykomunistycznego nastawienia polskich żołnierzy i ich oddziaływania na ludność włoską oraz wynikającym z tego reperkusjom politycznym na forum międzynarodowym<sup>4</sup>. Podjęto także problem dyslokacji niemal 100 tys. żołnierzy Korpusu z Włoch na Wyspy Brytyjskie oraz przebiegu ich demobilizacji i rozformowania oddziałów<sup>5</sup>.<br/><br/>Dotychczas problemy te nie były przedmiotem badań na większą skalę, a opracowania ograniczały się do opisania wybranych zagadnień związanych z funkcjonowaniem Korpusu bądź stanowiły monografie oddziałów lub rodzajów broni<sup>6</sup>. Częściowo kwestie te podejmowano w publikacjach poświęconych likwidacji Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie<sup>7</sup>, a także w syntezach dotyczących frontowych walk żołnierzy polskich podczas II wojny światowej.<br/><br/>Od ponad dwóch dekad polska historiografia wzbogaca się o nowy dorobek piśmienniczy, którego wynikiem są publikacje dystansujące się od okazjonalności, a przede wszystkim symboliki wspierającej mitotwórcze przekonania. Ukazują się również prace dotyczące żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie po zakończeniu działań wojennych. W taki właśnie nurt modernizacyjny wpisały się poszukiwania badawcze autora recenzowanej książki. Wyróżnia je konstruktywne, krytyczne odniesienie do problemów badawczych oraz otwartość poznawcza i interpretacyjna jej wyników. Założone podejście dobrze służy przezwyciężaniu dotychczasowych przekonań, uformowanych w wyniku zmitologizowanego wizerunku 2 Korpusu Polskiego. Odtworzenie i uporządkowanie tej kwestii, jak również kontestowanie przez żołnierzy Korpusu powojennego ładu międzynarodowego, systemu politycznego w kraju i decyzji sojuszników legitymizujących ten system, należy uznać za działanie uzasadnione i potrzebne pod względem badawczym.<br/><br/>Opracowanie jest wnikliwym studium powojennych dziejów 2 Korpusu Polskiego, dotyczącym głównie mało znanej problematyki okupacji części terytorium Włoch. Co prawda temat jest znany z kilkunastu opracowań i artykułów, ale to właśnie Jakub Żak w swojej książce po raz pierwszy całościowo opracował go na podstawie bogatej bazy archiwalnej i literatury przedmiotu. Została ona przygotowana w ogromnej większości na podstawie dotychczas niepublikowanych i nieznanych szerzej dokumentów archiwalnych wytworzonych przez 2 Korpus Polski, naczelne władze wojskowe PSZ oraz dzienniki działań i kroniki oddziałów przechowywane w Instytucie Polskim i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie.<br/><br/>Ważne miejsce zajmują zbiory dokumentów dotyczących działań strony brytyjskiej, w tym wpływu obecności Korpusu we Włoszech na brytyjską politykę zagraniczną, przechowywane w brytyjskim archiwum państwowym The National Archives: Public Record Office w Londynie. Uzupełnieniem bazy źródłowej są materiały przechowywane w archiwach zagranicznych i krajowych, między innymi w Instytucie Józefa Piłsudskiego w Ameryce (w Nowym Jorku), Archiwum Instytutu Hoovera przy Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii, Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie i w Combined Arms Research Library (CARL) w Leavenworth, oraz publikowane wydawnictwa źródłowe. Pewien niedosyt można odczuwać z powodu braku kwerendy w archiwach włoskich, ale niedomaganie to autor rekompensuje materiałami dotyczącymi tego okresu zgromadzonymi w archiwach londyńskich, polską prasą emigracyjną i krajową z lat 1945–1947, licznymi wspomnieniami żołnierzy, a przede wszystkim opracowaniami naukowymi. Materiały te zostały wnikliwie przeanalizowane i trafnie wyselekcjonowane, co korzystnie wpłynęło na treści merytoryczne.<br/><br/>Pierwszy rozdział obejmuje okres II wojny światowej i stanowi wprowadzenie do powojennych losów 2 Korpusu Polskiego. Autor w sposób syntetyczny przedstawia w nim proces powstania formacji oraz jej walki w kampanii włoskiej 1944–1945. Suchy opis faktograficzny wzbogaca licznymi cytatami ze źródeł pamiętnikarskich, co przybliża klimat omawianych wydarzeń. Ukazuje złożoność żołnierskiej masy: w jaki sposób braterstwo broni w czasie walk we Włoszech spoiło żołnierzy wywodzących się z różnych środowisk – „prawosławnych”, „lordów” i „ramzesów”. Pozwoliło to także na pokazanie zróżnicowania w okresie powojennym. Treści te, choć nie wprowadzają nowych ustaleń do dziejów Korpusu, są interesująco zaprezentowane i stanowią tło do dalszych rozważań.<br/><br/>Takie podejście dobrze służy płynnemu przejściu do zasadniczych analiz badawczych, które pozwalają skupić się na węzłowych zagadnieniach artykułujących historyczną, polityczną i wojskową rozpoznawalność Korpusu. Pozwala także dobrze wykorzystać wiedzę teoretyczną, umiejętności syntetyzowania faktów oraz wykorzystywania źródeł w konstruowaniu narracji interpretacyjnej i wnioskującej. Tematyka badawcza, mimo że wyjątkowo rozpoznawalna i obecna w świadomości historycznej Polaków, okazuje się jednak złożona przy rekonstruowaniu procesu historycznego<sup>8</sup>. Oprócz logicznie powiązanej narracji dotyczącej określonego ciągu wydarzeń, duże znaczenie mają dane liczbowe oraz ich analiza i komentarz. Niezależnie od tego przedstawiono interesujące wyznaczniki wyjątkowego miejsca Korpusu w historii oręża polskiego wraz z potwierdzającymi je wysokimi ocenami dowództwa brytyjskiej 8 Armii.<br/><br/>Bezpośrednio po zakończeniu działań wojennych 2 Korpus Polski miał duży potencjał bojowy i znaczne możliwości dalszego rozwoju organizacyjnego. Mowa o tym w drugim rozdziale, w którym autor prezentuje wyniki badań nad wzrostem liczebnym formacji, jej rozbudową strukturalną oraz dyslokacją na Półwyspie Apenińskim. Wyszczególnia źródła rekrutacji w szeregi jednostek Korpusu oraz przedstawia dynamikę rozwoju liczebnego tego związku operacyjnego, z podważeniem błędnych opinii. Interesującą charakterystykę tych możliwości autor prezentuje podczas omawiania rekrutacji i narastania stanów osobowych w poszczególnych jednostkach, podkreślając wpływ przesłanek politycznych i wojskowych na decyzje generała Andersa co do możliwości przekształcenia korpusu w armię. Dotyczyło to także różnicy poglądów dowódcy 2 Korpusu Polskiego i dowództwa brytyjskiego na temat szybkiej i głębokiej redukcji wojsk oraz narastania złożoności sytuacji żołnierza polskiego, który miał wziąć odpowiedzialność za swój dalszy los. Ciekawie opisano sposób rozwiązania kwestii nadwyżek etatowych żołnierzy – uruchomienia wewnętrznych działań fiskalnych wśród całego stanu osobowego, co sprowadziło się do opodatkowania uposażenia w celu uzyskania środków finansowych i tym samym utrzymania werbunku Polaków, byłych żołnierzy Wehrmachtu, oraz wdrożenia programu ich „repolonizacji”, a także adaptowania do służby uciekinierów z kraju po lipcu 1944 roku, głównie żołnierzy podziemia niepodległościowego.<br/><br/>W tej części rozdziału zasygnalizowano interesujący epizod dotyczący kontaktów dowódcy niemiecko-ukraińskiej 14 Dywizji Grenadierów SS (1. Ukraińskiej) z dowódcą 2 Korpusu Polskiego. Gen. Pawło Szandruk kontaktował się z gen. Władysławem Andersem w maju 1945 roku za pośrednictwem uwolnionego z obozu w Dachau płk. Konstantego Smowskiego. Smowski przedstawił dowódcy 2 Korpusu, swojemu byłemu przełożonemu z kampanii wrześniowej 1939 roku, złożoną sytuację 1 Ukrainische Division der Ukrainischen NationalArmee i poprosił o wsparcie w mediacjach z władzami brytyjskimi, aby te umożliwiły oddanie 1. Ukraińskiej pod jurysdykcję aliantów zachodnich. Należy sądzić, że dzięki wsparciu generała Andersa oraz wstawiennictwu arcybiskupa Kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko-ukraińskiego Iwana Buczki u Ojca Świętego Piusa XII dywizja nie podzieliła losu, na przykład, XV Kozackiego Korpusu Kawalerii SS gen. Günthera von Pannewitza i pozostała na Zachodzie. Żołnierze dywizji zostali skierowani do obozów jenieckich w rejonie Rimini, po 1947 roku zaś przerzucono ich do Wielkiej Brytanii i Kanady. 176 Ukraińców wcielono także do 2 Korpusu.<br/><br/>Dobrze zostały opracowane wyznaczniki polityczne, społeczne i ekonomiczne powrotu żołnierzy do Polski po wycofaniu uznania dla polskiego rządu na uchodźstwie przez rządy Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Zwraca uwagę interesująca narracja i syntetyczna prezentacja wniosków. Przeprowadzono krytyczną analizę plebiscytu, który miał umożliwić rozpoznanie opinii żołnierzy na temat ich powrotu do kraju. Dla władz Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej było to korzystne, ponieważ legitymizowało je na arenie międzynarodowej, a dla dowództwa Korpusu było instrumentem redukującym jego dotychczasową rolę. Natomiast dla całego stanu osobowego Korpusu, niezależnie od przekonań i zachowań, plebiscyt był niezwykle ważny, każdy żołnierz bowiem stawał się podmiotem gry politycznej. Faktycznie jednak o powrocie do Polski w głównej mierze decydowała tęsknota za rodziną, najbliższymi, za ojcowizną, ale dla znacznej części także kontekst polityczny. Rozważania te ukazują zwłaszcza problem częściowej repatriacji żołnierzy zdecydowanych na powrót do Polski i pozwalają na sporządzenie swoistego bilansu zysków i strat rozwoju liczebnego Korpusu.<br/><br/>Pozostałe dwa problemy rozdziału dotyczą formowania nowych jednostek organizacyjnych Korpusu i ich dyslokacji. Autor omawia przebieg rozbudowy strukturalnej formacji, zwłaszcza formowania nowych oddziałów i związków taktycznych, oraz przekształcania istniejących jednostek. Ponieważ wiele opisywanych wydarzeń zaistniało w trakcie walk z Niemcami, wywód niekiedy sięga 1944 roku, niemniej każdorazowo znajduje to uzasadnienie. Proces rozwoju organizacyjnego był zjawiskiem długofalowym i skomplikowanym, a analizy tych zagadnień wskazują na determinację polityczną i wojskową generała Andersa w demonstrowaniu zdolności bojowych żołnierza polskiego. Wskazują również, że dowódca Korpusu preferował politykę siły i jakby trwał obok nowej rzeczywistości międzynarodowej, w której zachodni koalicjanci zaakceptowali podział stref wpływów w Europie oraz oddanie Polski w obcy obszar dominacji. Zwieńczeniem tych rozważań jest przedstawienie rozmieszczenia oddziałów 2 Korpusu Polskiego we Włoszech w czasie ich pobytu w tym kraju.<br/><br/>Trzeci rozdział został poświęcony działalności wojskowej i pozawojskowej 2 Korpusu Polskiego po zakończeniu działań bojowych we Włoszech. Dotyczyła ona zadań okupacyjnych, organizacji szkolenia, prowadzenia kursów specjalistycznych i ćwiczeń oraz pracy na rzecz osób cywilnych spokrewnionych z żołnierzami i znajdujących się poza krajem ojczystym oraz innych osób cywilnych związanych z Korpusem. Przy opisie statusu tych osób posługiwano się skrótem „dipis”, odpowiednio do miana używanego przez administrację aliancką.<br/><br/>W dziejach polskiego oręża sprzed II wojny światowej jest niewiele przykładów wykonywania zadania sił okupacyjnych przez narodowe formacje wojskowe. Autor szczegółowo przeanalizował problem służby żołnierzy polskich w ramach alianckich sił okupacyjnych. Po raz pierwszy w polskiej historiografii zwięźle została przedstawiona struktura alianckiej administracji wojskowej w okupowanych Włoszech, a także charakterystyka wojsk okupacyjnych, ich stan liczebny i wykonywane zadania. Pozwala to na zapoznanie się ze specyficznymi warunkami okupacji Włoch, istotnie odmiennymi od istniejących w Niemczech czy Austrii.<br/><br/>Rozmieszczenie 2 Korpusu Polskiego i jego podległość organizacyjna była związana z wykonywaniem zadań stawianych przez Sojuszniczą Komisję Kontroli oraz Sojuszniczy Zarząd Wojskowy. Ich realizacja, narzucona przez ten drugi naczelny aliancki organ władzy we Włoszech, została przedstawiona w sposób logiczny i obejmuje przede wszystkim zapewnianie bezpieczeństwa i porządku publicznego, udział w uruchomianiu administracji na wyzwalanych terenach oraz zabezpieczaniu aktywów nieruchomych i ruchomych. Ważne było pełnienie służby wartowniczej i nadzorowanie obozów przejściowych dla jeńców niemieckich, gotowość do działań przeciwsabotażowych kwalifikowanych jako „działania asystencyjne”, ochrona węzłów komunikacyjnych, konwojowanie jeńców wojennych i skazanych przez sądy wojskowe oraz dostarczanie zatrzymanych do aresztów.<br/><br/>W odróżnieniu od jednostek alianckich oczekujących na rozformowanie 2 Korpus Polski rozwijał się pod względem organizacyjnym, i to dynamicznie. Stany osobowe jednostek szybko wzrastały, regularnie prowadzono szkolenie wojskowe, pracę oświatowo-wychowawczą, ćwiczenia terenowe oraz rozwijano pozawojskowe formy aktywizacji społeczno-kulturalnej i zawodowej dla osób cywilnych. Autor w sposób syntetyczny przedstawia proces szkolenia ogólnowojskowego, organizowania i przebiegu kursów centralnych, centrów szkolnictwa wojskowego oraz szkicuje zagadnienie ćwiczeń aplikacyjnych dla żołnierzy i oficerów. Kładzie nacisk na problem aktywizowania i szkolenia oficerów, którzy w okresie wojny przebywali w obozach jenieckich. Szkolenie miało na celu koncentrowanie uwagi stanów osobowych na wykonywaniu obowiązków służbowych oraz tonizowanie napięć towarzyszących dyskusjom o sytuacji w kraju i na ziemiach zajętych przez Związek Radziecki. Wśród zadań szkoleniowych priorytetem było utrzymywanie i zgrywanie gotowości bojowej oddziałów, szkolenie nowo wcielonych żołnierzy, szkolenie w ramach kursów doskonalących dla dowódców rodzajów broni oraz ćwiczenia terenowe. Intensywnie i w szerokim zakresie rozwijano formy szkoleniowe mające wymiar wojskowy i społeczny. Dotyczyło to zwłaszcza Centrum Wyszkolenia Armii, szkół poszczególnych broni i służb oraz Centrum Wyszkolenia Wojsk Pancernych. Działania te potwierdzały determinację żołnierzy i ich zdolność do wykonywania zadań sojuszniczych oraz odpowiedzialność w realizowaniu przedsięwzięć służących stabilizacji bezpieczeństwa i porządku publicznego w powierzonych im strefach.<br/><br/>Autor podjął się też scharakteryzowania działalności społecznej Korpusu na rzecz dipisów – polskich uchodźców wojennych we Włoszech, a częściowo także w krajach ościennych. Jest to w pełni uzasadnione, ponieważ w całokształcie zadań Korpusu działalność humanitarna związana z opieką nad polskimi uchodźcami cywilnymi przebywającymi we Włoszech i przybywającymi do tego kraju z Austrii, Szwajcarii oraz południowych Niemiec zajmowała ważne miejsce. Dla uchodźców 2 Korpus Polski był enklawą polskości, dawał nadzieję powrotu do normalności po koszmarnych latach wojny. Autor interesująco i precyzyjnie opisuje między innymi opiekę medyczną, wsparcie finansowe, działalność kulturalno-oświatową oraz świadczenia kwatermistrzowskie, w tym racje żywnościowe, środki czystości, galanterię ubraniową i sprzęt kwaterunkowy. <i>W pełni zrozumiały był humanitarny odruch niesienia pomocy ocalonym z zawieruchy wojennej rodakom, ale zadać sobie można pytanie, czy rzeczywiście przetrzymywanie ich we Włoszech w dalszej perspektywie nie wyrządziło więcej złego niż dobrego. Umieszczając bowiem polską ludność cywilną w obozach administrowanych przez 2 Korpus Polski uniemożliwiano części dipisów szybki powrót do kraju, wpływ prowadzonej propagandy niewracania bowiem niewątpliwie oddziaływał na tych ludzi, niejako zmuszając ich do pozostania we Włoszech. Co więcej, poprzez przebywanie pod auspicjami korpusu – a tym samym gen. Andersa – przypinano im automatycznie łatkę »andersowców«, co w konsekwencji mogło powodować różnego rodzaju reperkusje ze strony władz komunistycznych w Polsce</i><sup>9</sup>. Formułując taką tezę, autor zasadnie zwrócił uwagę na dylematy dipisów i konsekwencje propagandy korpuśnej nawołującej do przeczekania na Zachodzie. Polacy będący wtedy we Włoszech nie mieli wyrobionych poglądów na kwestie perspektyw dalszego postępowania i wyboru drogi życiowej.<br/><br/>W czwartym rozdziale zostały omówione zachowania i postawy poszczególnych grup osobowych 2 Korpusu Polskiego w stosunku do głównych włoskich partii politycznych, w tym komunistów, Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, rządu brytyjskiego oraz relacje z ludnością cywilną. Autor przeprowadza analizy, a także wielowątkowe syntezy stanowisk i wniosków odnoszących się do poglądów politycznych dowództwa i żołnierzy Korpusu wobec nowego układu geopolitycznego w Europie i Polsce. Podejmuje kwestię negatywnego wpływu ówczesnej sytuacji politycznej i niepewności losów na morale polskich oddziałów oraz wpływu prowadzonej propagandy niewracania do kraju na środowiska żołnierskie. Duży nacisk kładzie na zdiagnozowanie tego problemu w poszczególnych środowiskach – w relacjach koleżeńskich oraz w stosunkach przełożony–podwładny. Omawia negatywne zjawiska demoralizacji żołnierzy i patologii oraz wskazuje działania podejmowane przez dowództwo Korpusu w celu podniesienia morale w oddziałach. Sygnalizuje też problem wzrostu napięcia międzynarodowego i kwestię ewentualnego udziału żołnierzy polskich w III wojnie światowej.<br/><br/>Autor przedstawia morale Korpusu w kontekście narastania traumy politycznej i problemu podjęcia decyzji o dalszym losie. Zaostrzenie się politycznych zachowań było skutkiem wycofania przez zachodnie mocarstwa uznania dla rządu polskiego na uchodźstwie. Nastąpiła wówczas radykalizacja postaw wobec decyzji dotyczących powrotu do kraju, spolaryzowały się stanowiska przeciwników, zwłaszcza żołnierzy pochodzących z Kresów, i zwolenników, żołnierzy zamieszkałych głównie południową, centralną, zachodnią i północną Polskę, których znaczna część wcielona była do Wehrmachtu, a także niezdecydowanych – około 10% stanu osobowego. Atmosferę napięcia podnosiły spory, scysje i szykany. Zwolenników powrotu często określano mianem zdrajców i dezerterów. Już jesienią 1945 roku różnicowaniu ulegało morale oficerów służby stałej i oficerów rezerwy, pogarszał się też stosunek szeregowych do oficerów. W tym czasie niektórzy oficerowie zajęli się przemytem cennych dóbr i handlem walutami. Zawiść środowiskową potęgowała także działalność sztabu 2 Korpusu Polskiego polegająca na sprowadzaniu z kraju do Włoch – za pośrednictwem Czerwonego Krzyża – członków rodzin, głównie wyższych oficerów.<br/><br/>Za wartościowe należy uznać opis i analizę wyznaczników żołnierskiego morale. Autor kompetentnie przedstawił i ocenił działalność dowództwa 2 Korpusu Polskiego w odniesieniu do wybranych kwestii społecznych i politycznych. Na podstawie raportu dowództwa 2 KP z grudnia 1945 roku zwraca uwagę na rozwiązania systemowe obejmujące monitorowanie, analizowanie i prognozowanie zmiany morale w grupach osobowych oraz gotowości bojowej jednostek i struktur organizacyjnych. W działaniu praktycznym oznaczało to uwzględnienie rozwoju sytuacji międzynarodowej i społeczno-politycznej w kraju i w miejscu pełnienia służby, charakteru wykonywanych zadań prewencyjnych i humanitarnych, warunków szkolenia i służby, w tym uposażenia, wyżywienia i zakwaterowania, oraz wypoczynku, a także zasad awansowania oraz przyznawania odznaczeń i gratyfikacji materialnych. Autor podkreśla, że przewidywano także baczne obserwowanie i analizowanie zjawisk zagrażających dyscyplinie wojskowej, zwłaszcza dezercji oraz przestępstw przeciwko porządkowi administracyjnemu we Włoszech, interesom zewnętrznym państwa, porządkowi publicznemu i mieniu, naruszaniu przepisów o ruchu komunikacyjnym oraz łamaniu zasad regulaminów, a także przeciwko życiu i zdrowiu (z niepokojem odnotowywano wzrost chorób wenerycznych).<br/><br/>Zdaniem autora generał Anders miał dobre rozeznanie stanu moralnego i dyscypliny w poszczególnych grupach środowiskowych i nie ukrywał zjawisk zagrażających Korpusowi. Mimo ograniczonych możliwości spełnienia oczekiwań żołnierzy publicznie odwoływał się do działań emocjonalnych: <i>Rola Korpusu wyrasta poza rolę wojska. Jeżeli 2 Korpus i ja jako dca jesteśmy tak atakowani, to widać, jak bardzo zależy Sowietom na rozbiciu nas</i><sup>10</sup>. Działanie dowódcy było ryzykowne, gdyż narażało na upolitycznienie większości zadań, naruszało <i>status quo</i> podporządkowania ośrodkowi rządowemu w Londynie i groziło emancypacją procesu decyzyjnego względem obowiązującej sojuszniczej podległości służbowej. Ponadto dawało podejrzenie podejmowania przez Korpus nieformalnych działań wojskowych, na przykład proponowania królowi Humbertowi II usuwania z przestrzeni politycznej komunistów włoskich w celu zachowania systemu monarchicznego. Autor wskazuje na nowe ustalenia włoskich historyków dotyczące roli, jaką generał Anders chciał odegrać w trakcie zmian ustrojowych we Włoszech<sup>11</sup>. Spostrzeżenia te stanowią istotną wartość książki, potwierdzają polityczne ambicje generała Andersa wyznaczania kierunków działania polskiej emigracji wojskowej.<br/><br/>Problemy stanu moralnego środowisk żołnierskich czy przeciągającego się przetrzymywania polskich dipisów we Włoszech były dla wielu żołnierzy kontrowersyjne, ale należy podkreślić zasadność ich przedstawienia w książce i trafność wyciągniętych wniosków. Wobu przypadkach budziły one skrajne odczucia, czego jaskrawym wyrazem była polaryzacja środowiska żołnierzy i cywilów na chcących wracać do kraju w jego ówczesnym kształcie oraz na zdecydowanych na pozostanie na emigracji, chociażby przejściowo. Dylematy szeregowych żołnierzy częściowo były potęgowane brakiem wsparcia kadry oficerskiej, która niejednokrotnie przeżywała własne dramaty, przedkładając je ponad pracę z podwładnymi. Złożoność tych problemów wskazuje na konieczność dalszych prac badawczych nad dziejami środowisk wojskowych Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w latach 1945–1947, a następnie powojennej emigracji wojskowej. Różnice w poglądach na temat decyzji o powrotach przeniosły się na grunt polskiego wychodźstwa, które stygmatyzowało niemal każdą chęć kontaktu ze środowiskami chcącymi powrócić do kraju.<br/><br/>Autor wiele miejsca poświęca również stosunkowi polskich żołnierzy do włoskich komunistów, Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, rządów ZSRR i Jugosławii oraz relacjom z ludnością włoską, a także osobistym kontaktom gen. Władysława Andersa z generalicją brytyjską. Życzeniowość polityczna generała Andersa była postrzegana przez oficerów sztabu 2 Korpusu, dowódców oddziałów i innych jednostek organizacyjnych jako sposób widzenia rzeczywistości i antykomunistycznych oddziaływań. Taka praktyka kształtowania zachowań żołnierskich przekładała się na nieprzychylny bądź wrogi stosunek do włoskich środowisk komunistycznych, a przede wszystkim do Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej i rządu brytyjskiego. Autor polemizuje ze skrajnymi opiniami, odrzuca pomówienia i zabiegi propagandowe. Stara się rekonstruować wydarzenia, przesłanki i oceny oparte na niepodważalnych źródłach. W wypadku analizy działalności propagandowej włoskich komunistów wobec Korpusu w sposób uporządkowany przedstawia treści informacyjne i środki oddziaływania propagandowego takie jak ulotki, plakaty i oszczerstwa prasowe. Ponadto wymienia formy i metody przeciwdziałania podejmowane w Korpusie, takie jak praca informacyjna i wyjaśniająca, publikacje prasowe oraz akcje wyjaśniające prowadzone w środowiskach cywilnych.<br/><br/>Uzupełnieniem tej części pracy jest omówienie stosunków między żołnierzami polskimi a włoską ludnością cywilną. Autor opisuje charakter i zasięg współpracy, formy i metody, w tym wyrazy sympatii i zainteresowania się żołnierskim losem Polaków na obczyźnie. Stosunki te opisuje począwszy od 1944 roku w relacjach z władzami lokalnymi i centralnymi oraz środowiskami politycznymi na podstawie szerokiej bazy źródłowej, w tym zasobów włoskich. Interesująco analizuje również stanowisko władz jugosłowiańskich wobec wyprowadzenia Korpusu z terytorium włoskiego. Dotychczas kwestia ta była wąsko podejmowana w polskiej historiografii.<br/><br/>Ostatni, piąty rozdział książki jest poświęcony próbom pomyślnego rozwiązania problemów Korpusu i jego żołnierzy w okresie pobytu na Półwyspie Apenińskim (głównie z inspiracji generała Andersa) oraz organizacji i przebiegowi dyslokacji oddziałów do Wielkiej Brytanii, wstępowaniu żołnierzy do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia, jak również implikacjom rozformowania 2 Korpusu Polskiego. Na przełomie 1945 i 1946 roku dowództwo Korpusu, dostrzegając możliwości wybuchu kolejnej wojny, tym razem Zachodu z ZSRR i jego satelitami, zdefiniowało cztery projekty działań: <br/>– koncentracji 2 Korpusu Polskiego – hipoteza „A”; <br/>– koncentracji 2 Korpusu Polskiego „na 6 Lwowską Brygadę” – hipoteza „B”; <br/>– planu działań obronnych 2 Korpusu Polskiego nad rzeką Pad; <br/>– wycofania 2 Korpusu Polskiego do południowych Włoch<sup>12</sup>.<br/><br/>Założono, <i>że działaniu Korpusu musi przyświecać myśl podstawowa angażowania się do działań, w których ryzyko utraty sił ograniczone jest do minimum, przy ciągłym zapewnieniu pełnych warunków swobody działania, i to szczególnie w sytuacjach krytycznych lub małowyjaśnionych</i><sup>13</sup>. Natomiast wycofanie na południe Włoch oznaczałoby zachowanie Korpusu jako <i>ważnego czynnika politycznego dla sprawy polskiej na Zachodzie</i> oraz <i>narzędzia wojny zdolnego do działania na innym teatrze wojennym</i><sup>14</sup>.<br/><br/>Wraz z ogłoszeniem w marcu 1946 roku przez rząd Wielkiej Brytanii decyzji o demobilizacji stanów osobowych Polskich Sił Zbrojnych powstały koncepcje wykorzystania wielotysięcznej i wielonarodowej masy żołnierskiej złożonej z Polaków, Czechów, Estończyków, Finów, Łotyszy i Serbów. Aktywni byli zwłaszcza politycy amerykańscy, którzy sugerowali, między innymi, możliwość utworzenia przy US Army Legii Cudzoziemskiej, zastąpienia oddziałów amerykańskich w Europie polską armią zaciężną czy sformowania Amerykańskiego Legionu Granicznego w Europie. W czasie gdy w amerykańskich kołach politycznych odbywały się rozmowy na ten temat, pojawił się brytyjski pomysł przekształcenia polskich oddziałów w wojsko brytyjskie (później odrzucony).<br/><br/>Wobec nierealistycznych możliwości wykorzystania siły bojowej Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie polskie dowództwa, w tym 2 Korpusu Polskiego, podjęły działania w celu umożliwienia zwartej emigracji żołnierzy do krajów zamorskich. Rozpoznawano terytoria najbardziej dogodne pod względem położenia geograficznego, warunków klimatycznych i zdolności adaptacyjnych do osiedlania się przez żołnierzy i osoby cywilne, które rezygnowały z powrotu do kraju. Zwracano uwagę zwłaszcza na system polityczny, możliwości gospodarcze, ład społeczny i podejście do emigrantów. Spośród trzech wytypowanych kierunków osiedlania się: Afryka Północna, Afryka Południowa i Ameryka Południowa, dużą uwagę skupiano na Argentynie i Brazylii.<br/><br/>Oprócz czynników wojskowych aktywność w rozpoznawaniu krajów osiedlenia przejawiały także polskie organizacje i asocjacje społeczne działające na Zachodzie. Dzięki temu wpłynęły oferty wyjazdu do Kanady, jednak z zastrzeżeniem, że z postępowania werbunkowego będą wykluczone osoby, które: przebywały w niemieckich obozach koncentracyjnych i obozach pracy, służyły w formacjach Todta i Wehrmachcie oraz czynnie uczestniczyły w ruchu oporu, w tym w Armii Krajowej. Największym zaskoczeniem było wykluczenie z postępowania kwalifikacyjnego żołnierzy, którzy wstąpili do 2 Korpusu Polskiego po 8 maja 1945 roku.<br/><br/>W rozdziale omówiono też proces przetransportowania oddziałów na Wyspy Brytyjskie wraz z opisem przyjęcia Polaków przez Brytyjczyków, zaznaczono przy tym problem żołnierzy pozostałych we Włoszech oraz służbę w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia. Wspomniano o przebiegu likwidacji 2 Korpusu Polskiego oraz dalszej emigracji po świecie i repatriacji żołnierzy do kraju. Dużym walorem publikacji jest analiza organizacji i przebiegu dyslokacji oddziałów do Wielkiej Brytanii, z zaznaczonymi kontekstami politycznymi i społecznymi. Przerzut jednostek wywołał nową falę krytyki władz brytyjskich. Z opisów sytuacji wynika, że żołnierze byli zdeterminowani, gotowi do nieposłuszeństwa wyrażającego się w zawiązywaniu akcji protestacyjnych i nawoływaniu do odmowy zaokrętowania, co mogło skutkować konsekwencjami prawnomiędzynarodowymi. W tym trudnym czasie wielką rolę odegrał charyzmatyczny generał Anders, który w przełomowym momencie utrzymał zwartość szeregów wojskowych i uzmysłowił żołnierzom potrzebę pogodzenia się z losem, że w Wielkiej Brytanii nastąpi ostatni rozdział – demobilizacja, jedyna do zaakceptowania honorowa droga kończąca dzieje 2 Korpusu Polskiego.<br/><br/>Analiza przebiegu dyslokacji, uwarunkowań rozmieszczenia oddziałów na terytorium Wielkiej Brytanii, organizowania obozów demobilizacyjnych oraz obecności w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia została przedstawiona w kontekście trudnej sytuacji gospodarczej, wprowadzania okresowej reglamentacji artykułów spożywczych i rosnącej niechęci Brytyjczyków do Polaków. Autor prezentuje ciekawe analizy dotyczące planów odtworzenia Polskich Sił Zbrojnych na wypadek konfliktu światowego, opracowane w 1947 i 1948 roku, a także w latach późniejszych. Opisy tego rodzaju zostały wzbogacone o mapy, zdjęcia, tabele i dokumenty, w tym <i>Deklarację dotyczącą utraty prawa do należności i uprawnień demobilizacyjnych</i>. Publikacja została uzupełniona wartościowymi aneksami.<br/><br/>Przedstawione w książce Jakuba Żaka analizy merytoryczne mają dużą wartością poznawczą i interpretacyjną. Autor wykazał się temperamentem badawczym i umiejętnościami zilustrowania przyjętych hipotez, co jest szczególnie istotne w rekonstrukcji procesu dziejowego. Wymagało to odpowiedniego doboru metod badawczych i sprawnego posługiwania się językiem fachowym, co autorowi w pełni się powiodło. Zważywszy na nowatorski charakter przeprowadzonych rekonstrukcji wydarzeń, książka stanowi oryginalną i wartościową pozycję wydawniczą. Należy dostrzec dociekliwość badawczą oraz ujęcie problematyki na szerokim tle społeczno-politycznym areny międzynarodowej. Praca wyróżnia się wnikliwością i precyzją przedstawianych faktów oraz oryginalnością wyważonych ocen.<br/><br/>Zwraca uwagę poprawność językowa i logika wywodów. Sposób narracji jest komunikatywny, a przedstawiona treść jednoznacznie świadczy o głębokiej znajomości historii oraz dobrej orientacji w problematyce najnowszych dziejów orężnych, zwłaszcza w zagadnieniach traktujących o Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie i ich powojennych losach. Warto podkreślić fakt swobodnego operowania przez autora specyficzną terminologią, co niewątpliwie świadczy o jego erudycji, czytelnika zaś skłania do refleksji.<br/><br/>
Authors and Affiliations
Józef Smoliński
Prywatne przedsiębiorstwa wojskowe a bezpieczeństwo energetyczne w drugiej dekadzie XXI w.
Autor omawia zależności między działalnością prywatnych przedsiębiorstw wojskowych a bezpieczeństwem energetycznym w XXI wieku. Analizuje problemy definicyjne związane z transnarodowym uczestnikiem stosunków międzynarodo...
Wizje wojen po rozpadzie dwubiegunowego systemu polityczno-militarnego świata
Po rozpadzie na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku starego systemu społeczno-politycznego świata zaczęły rozwijać się nowe teorie prowadzenia wojen. Przodują w tej dziedzinie Amerykanie. Nie za...
Wyższe szkolnictwo wojskowe Rzeczypospolitej a sztuka myślenia strategicznego
W dwudziestym wieku Polska tylko nieco ponad trzydzieści lat cieszyła się niepodległością. W okresie II Rzeczypospolitej samodzielnie kształtowała swoją strategię przez dwadzieścia lat. W czasie II wojny światowej władze...
Doktryna wojenna jako instrument kształtowania polityki międzynarodowej Rosji
Autor zwraca uwagę na sposób, w jaki Federacja Rosyjska wykorzystuje swoją doktrynę wojenną do kształtowania polityki międzynarodowej. Na wybranych przykładach wskazuje związki między zapisami doktryny a działaniami rosy...
test
test